24 grudnia 2009

Wigilijnie...


Pakując się na pięciomiesięczny pobyt w Londynie, z perspektywą jesiennej przeprowadzki do Budapesztu na znacznie dłużej - jeden Pan Bóg raczy wiedzieć...  (żegnaj Polsko... Przy okazji rozwiązanie zagadki nurtującej niektórych e-korespondentów: Margit to węgierska werjsa Małgorzaty :) ) - polecam się modlitwom Szanownych Czytelników bloga.

Śpieszę też z życzeniami, poniżej załączonymi:

13 grudnia 2009

zapraszam na "Film o Basi" (INTERNETOWA PREMIERA :) )

Basia i Michał są młodym małżeństwem. Do szczęścia brakuje im tylko dziecka. Kiedy w końcu pod sercem Basi rozwija się upragnione maleństwo, okazuje się, że dostali w prezencie "coś jeszcze". Lekarze mówią: dziecko, albo życie. Dla Basi wybór jest jasny. I Mateusza i nowotwór przyjęła z ręki Boga. W przeddzień śmierci Basi Mateusz skończył dwa lata.

Film Macieja Bodasińskiego i Leszka Dokowicza, twórców Egzorcyzmy Annelise Michel, Boskiego Oblicza i Ducha to nie dramat obyczajowy. To poruszający dokument o tym, jak można przyjąć życie i śmierć takie, jakimi są.

Ostatecznie, tylko te dwie umiejętności są nam rzeczywiście niezbędne: dobrze żyć i dobrze umrzeć.
Basia to po prostu potrafiła.



dla tych, którzy mają słabsze łącza (i nerwy z tego powodu):





8 grudnia 2009

Witaj Oblubienico Dziewicza!

Są takie dni, których pominąć milczeniem nie mogę. Choćby w ostatnich minutach...
Tak właśnie dzisiaj, z braku słów własnych, niech się dołożę do chwały niewypowiedzianego piękna Maryi Niepokalanej przez pierwszy Ikos  Akatystu, śpiewany po... arabsku (nie, nie przeze mnie... chyba już - niestety - "nie w tym życiu").
Dla tych, których ducha dźwięk bliskowschodnich melodii nie unosi ku Niebu jednym podmuchem, zamieszczam poniżej tłumaczenie.

(Przy okazji, uprzejmie proszę o modlitwę, jest to święto patronalne mojego Zgromadzenia, a i moje osobiste święto: w tym dniu bowiem złożyłam śluby wieczyste)


Archanioł z nieba posłan był,

był "Witaj" Matce Boga rzekł.
A kiedy ujrzał, że na jego bezcielesny głos
bierzesz na siebie ciało, Panie.
stanął w zachwycie wołając do Niej:

Witaj, przez którą jaśnieje radość
Witaj, dla której klątwa odpuszczona,
Witaj, która Adama podnosisz z upadku
Witaj, która od łez uwalniasz Ewę.

Witaj, o wysokości, pojęciom ludzkim niedostępna,
Witaj, głębino nawet anielskim okiem niezbadana
Witaj, bo jesteś tronem Króla
Witaj, bo dźwigasz Tego, co wszystkie dźwiga rzeczy

Witaj, gwiazdo Słońce nam ukazująca,
Witaj, łono Boskiego wcielenia,
Witaj, przez którą stworzenie się odnawia,
Witaj, przez którą Stwórca dzieckiem się staje

Witaj, Oblubienico Dziewicza.