psalm głupca
i nie tajna Ci durnota mej głowy
niefrasobliwości nie kryję w głębi nerek
a naiwność serca kładę przed Twymi oczyma
Cóż dokonałam wysiłkiem bezrozumu
daleko pobiegłam w pogoni za wiatrem
gdyby nie wszechobecna bliskość Twoja
zamieszkałabym na zawsze w domu ułudy
bez drzwi i okien otwartych na wieczność
Teraz więc,
jeśli podasz mi w kielichu owoc bezmyślności
wychylę go na cześć Twojej sprawiedliwości
jeśli zaś zechcesz osłonić moją marność
ukryję się w Tobie na chwałę miłosierdzia Twego