Od jakiegoś czasu jestem regularnym widzem programów realizowanych przez Michaela Vorisa (tu jeszcze o nim), czyli Real Catholic TV. Mają swoją wadę: są po amerykańsku ;) (wyspiarski snob się we mnie odezwał...).
Dla tych jednak, którzy mają odwagę stanąć twarzą w twarz z trudną rzeczywistością, a jednocześnie kochają Kościół, myślę, że są bardzo pożyteczne. Poniżej podsyłam dwa ostatnie programy - tak, aby dać wyobrażenie tej prywatnej telewizji (od dzisiaj znajdzie się też ona wśród bocznych linków):
Oto, o co według samego Michaela Vorisa w tych wszystkich programach chodzi:
i ostatni spot - tak dla przykładu: